Samuel Pickwick - tytułowy bohater powieści - założyciel i prezes Klubu Pickwicka - najpierw poczciwy i śmieszny grubas, następnie - wcielenie dobroci i stateczny mieszczanin wędruje po Anglii w towarzystwie trzech przyjaciół, członków Klubu i służącego. Spotykają wiele osób, przeżywają liczne przygody, bowiem Pickwick - naiwny i dobrotliwy - często popada w tarapaty.
Humor przemieszany z ironią, komizm sytuacyjny i słowny
'Klub Pickwicka' to pierwsza powieść Charlesa Dickensa publikowana w odcinkach w latach 1836-1837 opowiadająca o podróży Samuela Pickwicka i jego kompanów: Augusta Snodgrassa, Tracy'ego Tupmana, Nataniela Winkle'go oraz służącego Samuela Wellera po okolicach Londynu.
Korespondenci z powołania
Panowie podróżują na własny koszt, ale od czasu do czasu przesyłają do Towarzystwa Klubu Pickwicka w Londynie relacje z podróży i poszukiwań terenowych, spostrzeżenia nad obyczajami i charakterem miejscowej ludności, a także opowiadania, wiersze, piosenki powstałe w wyniku brania udziału w miejscowych wydarzeniach.
Bohaterowie są niezwykle oryginalni i zabawni
Samuel Pickwick - okrąglutki, jowialny, zacny, rozsyłający najsłodsze i najpiękniejsze w świecie uśmiechy bez widocznego powodu, dobroduszny dżentelmen, który chodzi ubrany w trykoty w paski i bada naturę ludzką. Przez swoją dobroć i naiwność popada ciągle w tarapaty.
Kompani Pickwicka
August Snodgrass - wybitnie usposobiony poetycko, co przejawia się w jego wypowiedziach i sposobie bycia. Nataniel Winkle - ubiera się w strój myśliwski, ale w czasie polowań nie odnosi zbytnich sukcesów. Tracy Tupman - ognisty, namiętny, przystojny, szczery i wrażliwy na kobiece wdzięki. Samuell Weller - porywczy, zapalczywy i skłonny do bitki na zawołanie.
Zabawne przygody
W czasie podróży bohaterowie zatrzymują się w kolejnych zajazdach, gdzie jedzą, piją, bawią się i poznają przeróżnych ludzi, a ich liczba jest imponująca, bo sięga prawie trzystu osób. Zabawy i rozmowy urozmaicane są poetyckimi piosenkami, które umieszczone są w tekście. Członkowie Klubu przeżywają uniesienia miłosne, kłopoty finansowe, ...
Dickens w barwny sposób odmalowuje naturę ludzką
Krytykuje prawo i sądownictwo w XIX-wiecznej Anglii, które chroni przestępców, kombinatorów i wszelkiej maści oszustów. Krytyka jest ostra, ale ukryta subtelnie pod płaszczykiem zabawnych sytuacji, które przeżywają bohaterowie. Humor przemieszany z ironią, komizm sytuacyjny i słowny, ...
Fragmenty
Rozdziałów
Pickwickczycy
Pierwsze promienie światła, które rozjaśniły grube ciemności towarzyszące ukazaniu się nieśmiertelnego Pickwicka na horyzoncie uczonego świata, jak też pierwszą urzędowąwzmiankę o tym niepospolitym mężu, znajdujemy w protokołach Klubu Pickwicka.
Pierwszy dzień podróży i pierwszy wieczór przygód z ich skutkami
Słońce, ten punktualny sługa pracy, zaledwie wstało i rzuciło światło na poranek trzynastego maja 1827 roku, gdy pan Pickwick, podobny do drugiego słońca, wyrwał się z objęć snu; otworzył okno i spojrzał na świat.
Nowa znajomość - Opowieść włóczęgi - Niemiła przeszkoda - Przykre spotkanie
Pan Pickwick doznawał pewnego niepokoju z powodu za długiej nieco nieobecności dwóch swoich przyjaciół, przypomniawszy sobie zwłaszcza niepojęte ich ranne zachowanie się.
Mała wojna - Nowi znajomi - Zaproszenie na wieś
Wielu autorów upiera się przy zasadzie nie tylko głupiej, ale właściwie nieuczciwej, żeby nie podawać źródeł, z których czerpią najważniejsze informacje. Nie podzielamy tych zasad. Będziemy starali się jedynie o to, by wywiązać się w sposób właściwy z obowiązków, jakie nakłada na nas nasz zawód wydawcy.
Zawierający między innymi opis, jak to pan Pickwick podjął się powożenia, a pan Winkle jazdy konnej, i jak się obaj z tego wywiązali
Niebo było jasne i spokojne, powietrze balsamiczne, a wszystko jakby oblane niewysłowionym urokiem. Pan Pickwick, wsparty na poręczy mostu w Rochester, przypatrywał się krajobrazom w oczekiwaniu śniadania.
Jak za dawnych czasów przepędzano wieczór na wsi
- Wiersz wikarego - Powrót skazańca Liczni goście zgromadzeni w salonie powstali dla przywitania nowo przybyłych. Gdy odbywały się ceremonialne formalności przyjęcia, pan Pickwick miał czas obejrzeć zebranych i poczynić wnioski co do ich charakterów i zajęć.
Wybrane z książek Dickens'a
Cytaty
Nasz wspólny przyjaciel
tom I, rozdz. X, s. 386
„Jeżeli chcesz zrobić coś dobrego, dlaczego nie zrobić tego dla samego dobra, a odrzucić precz swoje lubienia i przyjemności?“
Mała Dorrit
ks. 1, rozdz. 10
„Ministerstwo Przelewania z Pustego w Próżne.“
Szkice Boza
scena, rozdz. 22
„Żal nigdy nie naprawił złamanych kości, a ponieważ dobrzy ludzie są bardzo rzadcy, mówię, że wykorzystaj je jak najlepiej”.
Wielkie nadzieje
rozd. 27
„Pip, drogi staruszku, życie składa się z wielu zespawanych ze sobą podziałów…”
Ciężkie czasy
część III, rozd. 1
„Istnieje mądrość Głowy i … jest mądrość Serca.”
Zegar Mistrza Humphreya
tom I
„Ukrywanie czegokolwiek przed tymi, do których jestem przywiązany, nie leży w mojej naturze. Nigdy nie mogę zamknąć ust tam, gdzie otworzyłem serce.”
Klub Pickwicka ukazuje klub dżentelmeński w krzywym zwierciadle. Nie znajdziesz tu niczego, co kojarzyło ci się z tego rodzaju stowarzyszeniami: elitarności, wytworności, tajemniczości i powagi. Oczywiście Klub Pickwicka ma swój statut, sekcję korespondencyjną, a ubrania członków mają specjalne, złote guziki z inicjałami klubu.
Na swej drodze, czwórka przyjaciół, bo tylu ich się w podróż wybiera, napotyka na liczne przeszkody. A to trafiają do więzienia, a to główny bohater zostaje posądzony o zerwanie ślubów narzeczeńskich, czasami zdarza się bójka w której prym wiedzie lokaj głównego bohatera, kradzieże, pościgi … sporo tego. Można by rzec – komedia sensacyjna.
16 grudnia 2016
Kochany pan Pickwick
Charles Dickens „Klub Pickwicka” - recenzja
esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=23891
Powieść doczekała się pastiszy, licznych adaptacji, a nawet – kontynuacji. Powstały też liczne towarzystwa i kluby, na wzór tego powołanego do życia przez Dickensa. Niektóre działają nawet do dzisiaj. „Klub Pickwicka” jest jednak jedyny w swoim rodzaju i będzie istniał oczywiście dopóty, dopóki po tę książkę będą sięgać czytelnicy. Tak będzie na pewno – Samuel Pickwick należy przecież do najbardziej znanych i ukochanych postaci literackich.
06 lutego 2017
Bardzo nudny klub
W tej książce wszystko wydaje się za długie
zcyklu.pl/na-czasie/recenzje/bardzo-nudny-klub
Czytając tę książkę, miałam wrażenie, że autor chciał w niej pokazać to, co w swoim pisarstwie ma najlepszego, przez co uzyskał odwrotny skutek. W tej książce jest wszystko, a tego co się tam znajduje jest zdecydowanie za dużo. Ta powieść to świadectwo samouwielbienia pisarza, w które Charles Dickens popadł – jak widać, już na samym początku swojej drogi zawodowej. Tej historii zdecydowanie dobrze by zrobił czas, który by spędziła czekając cierpliwe na swoją kolej w wydawnictwie.
Niewiele jest dzieł, które w tak otwarty sposób mówią nam prawdę o życiu w danej epoce – wszystkich trudach i znojach każdego dnia. Dickens właśnie to robi, dlatego warto poświęcić mu parę dłuższych jesiennych bądź zimowych wieczorów i poznać dobrodusznego Pickwicka, któremu wiatr zawsze w oczy dmucha.
1812 - 1870
Charles John Huffam Dickens (Boz)
Uznawany za najwybitniejszego przedstawiciela powieści społeczno-obyczajowej w drugiej połowie XIX w. w Anglii.
W licznych powieściach dał wyraz wrażliwości na niesprawiedliwość, krzywdę społeczną i bezduszność praw wobec ludzi ubogich.
Niektórzy z badaczy są zdania, że lata czterdzieste XIX wieku były przełomowe dla twórczości Dickensa.
"W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies."
Okoliczności powstania
"Inicjatorem powstania utworu był popularny rysownik Robert Seymour, który zaproponował wydawnictwu „Chapman and Hall” stworzenie serii humorystycznych obrazków, przedstawiających wydarzenia z życia amatorskiego klubu sportowego. Stworzenie tekstu, który łączyłby ilustracje, zaproponowano Dickensowi. Pomimo wątpliwości (wynikających m.in. z nieznajomości realiów wsi i sportu), pisarz zgodził się, pod warunkiem jednak, że to teksty będą stanowić właściwą treść publikacji, ilustracje natomiast powstaną na ich podstawie. Wydawcy przystali na tę propozycję i rozpoczęli publikację, zaplanowaną na 24 zeszyty. Współpraca pomiędzy Seymourem a Dickensem od początku układała się źle – rysownik niedobrze znosił dominację pisarza oraz przymus ilustrowania nie tylko humorystycznych, ale i ponurych fragmentów utworu."